Pożegnania, a zwłaszcza to ostatnie są zawsze najtrudniejsze. 30 sierpnia przyszło nam żegnać naszego wspaniałego kolegę Pawła Waselę – człowieka niezwykle uczciwego, przemiłego przyjaciela i towarzysza łowów, członka Koła Łowieckiego Nemrod.
Urodził się w Świętochłowicach w 1962 roku. Jednak większość swojego życia spędził w Korytach u boku swojej rodziny będąc wspaniałym mężem i ojcem. Niedługo po rozpoczęciu pracy w lasach państwowych wstąpił do naszego koła, rozpoczynając swoją przygodę z łowiectwem.
Z racji swojej pracy zawodowej zaangażował się mocno w popularyzowanie łowiectwa poprzez współpracę z miejscową młodzieżą szkolną. Podczas wielu wspólnych spotkań potrafił dzielić się obszerną wiedzą o przyrodzie. Przez wiele lat był gospodarzem w naszym łowisku,jednocześnie będąc odpowiedzialnym za szacowanie szkód łowieckich . Dzięki wysokiemu poziomowi jego wiedzy rolniczej pozwoliło to na uniknięcie większych konfliktów w tej dziedzinie. Zarówno w życiu prywatnym jak i przy kultywowaniu swojej pasji dał się poznać jako uczynny i życzliwy człowiek ,cieszący się w takiej samej mierze ze swoich jak i innych sukcesów.
Zawsze cieszył się szacunkiem i należał do tych nielicznych ludzi , którzy byli lubiani przez wszystkich.
Za swoje zaangażowanie i trud został w 2007r odznaczony brązowym medalem za zasługi łowieckie. Niestety kolejnego medalu o który dla niego wnioskowaliśmy już nie doczekał. Pamięć o Pawle będzie ciągle żyła wśród nas.
Drogi Pawle spoczywaj w spokoju a knieja niech szumi nad Twoją mogiłą.